Najbardziej radykalne ograniczenia pojawiły się w Wielkiej Brytanii, ale także w innych państwach UE widać podobny trend. Emisje związane z torfem odpowiadają połowie emisji gazów cieplarnianych emitowanych w ruchu lotniczym Europy. Niezależnie od miejsca produkcji roślin i lokalnych regulacji globalne sieci handlowe coraz powszechniej oczekują od dostawców sadzonek w substracie, który spełnia proekologiczne wymogi. Zatem torf i jego udział w substratach uprawowych może decydować o pozycji konkurencyjnej firmy lub gospodarstwa ogrodniczego oraz wartości jego oferty.
Torfowiska są najważniejszym, długotrwałym pochłaniaczem węgla z atmosfery na terenie lądów. Torfowiska zajmują około 3% powierzchni Ziemi magazynując 21–33% całego węgla organicznego na świecie. Wydobycie torfu, który następnie wykorzystuje się jako ziemię doniczkową, podłoża uprawowe i środki do ulepszania gleby, prowadzi do uwolnienia zawartego w nim węgla do atmosfery jako CO2, po rozkładzie tego materiału w ciągu kilku lat. Co więcej samo wydobycie torfu powoduje emisję dwutlenku węgla z osuszonych torfowisk. Emisje CO2 są uwzględniane w raportach dotyczących emisji gazów cieplarnianych przypisanych do kraju, w którym wydobywa się torf.
Sytuacja legislacyjna w krajach Unii i wdrażanie przepisów na terenie Europy
Rada Unii Europejskiej przyjęła w czerwcu 2024 bezprecedensowe prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych, aby przywrócić dobry stan przyrody i gatunków. Określono w nim wiążące cele dla kluczowych ekosystemów i siedlisk oraz gatunków w nich żyjących. Akt przewiduje wprowadzenie środków odbudowy przyrody, które do 2030 r. mają objąć co najmniej 20% unijnych lądów i obszarów morskich, a do 2050 r. – wszystkie ekosystemy wymagające odbudowy. Rozporządzenie ma służyć łagodzeniu zmiany klimatu i skutków klęsk żywiołowych. Ma to pomóc UE w wypełnieniu międzynarodowych zobowiązań w zakresie ochrony środowiska oraz w odbudowie europejskiej przyrody.
Plan wycofania torfu z upraw ogrodniczych w Europie, a zatem również w Polsce spowoduje konsekwentne i systematyczne wprowadzanie regulacji ograniczających lub zakazujących wydobycie i stosowanie torfu, a także wspieranie rozwoju i wdrażania zrównoważonych alternatyw, takich jak kompost, włókna drzewne czy przekompostowana kora, aby chronić i odtworzyć naturalne ekosystemy torfowisk.

Analiza sytuacji w państwach najważniejszych dla branży podłoży ogrodniczych
W Niemczech w 2023 przyjęto strategię ochrony torfowisk i redukcji zużycia torfu. Najważniejszy surowiec do produkcji substratów ogrodniczych znalazł się tym samym w RFN na liście priorytetów środowiskowych. Ma on być do 2026 r. wyeliminowany z podłoży amatorskich i do 2030 r. zastąpiony „na szeroką skalę” alternatywnymi surowcami w podłożach uprawowych, przeznaczonych dla ogrodnictwa komercyjnego. Strategia stopniowego wycofywania torfu ze stosowania w podłożach jednak nie wystarczy, bo potrzebny jest gwarantowany dostęp do innych, sprawdzonych surowców osiągalnych w Europie, niezbędnych do produkcji dobrych podłoży uprawowych. Planowana jest jednak redukcja na zasadzie dobrowolnego zobowiązania się producentów substratów do ograniczenia wykorzystania torfu o 70% do 2030 r., a więc jednak nie całkowita rezygnacja z torfu do 2026 r.
Aby zaradzić wpływowi torfu na klimat, rząd niemiecki opracował dobrowolną strategię mającą na celu zaprzestanie stosowania torfu w ogrodnictwie hobbystycznym do 2026 r. Co ciekawe substraty doniczkowe nie zawierające torfu kosztują w Niemczech średnio 21% więcej niż produkty zawierające torf, chociaż ceny produktów składowych nie zawsze wskazują na zasadność takich zmian.

Jeszcze w 2019 (wtedy było prawie 60% torfu w podłożach) planowano w Niemczech całkowite wycofanie torfu z użycia do roku 2026. W roku 2022 bardziej realistycznie określono redukcję zużycia torfu do 30% do roku 2025 i do 10% w roku 2030.
Holandia wdraża redukcję zużycia torfu od roku 2023, natomiast jeszcze nie jego całkowite wycofanie. Przedstawiciele rządu i stowarzyszeń działających na rzecz ochrony środowiska i klimatu oraz reprezentujących branżę ogrodniczą i rynek podłoży uprawowych, a także RHP (Regeling Handels Potgronden) uzgodnili trzyetapowy plan, który ma być realizowany do 2050 r. Jego celem jest ograniczenie negatywnego wpływu produkcji podłoży na środowisko i klimat. Pierwszy etap dotyczył ograniczeń do roku 2025 dla rynku amatorskiego, drugi etap – do 2030 r. – to plan ograniczania udziału torfu w substratach profesjonalnych, a ostatni, trzeci etap do 2050 zakłada wykorzystanie w podłożach 90% składników odnawialnych, a zatem jedynie do 10% udziału torfu.
Kraje europejskie poza Unią też podejmują podobne działania. Brytyjskie Ministerstwo Środowiska, Żywności i Wsi (DEFRA) ogłosiło pod koniec marca 2023, że zakaz stosowania torfu w Zjednoczonym Królestwie – w odniesieniu do podłoży dla profesjonalistów – wejdzie pod koniec 2026 r. Taka „transformacja podłoży ogrodniczych” była i będzie oczywistym problemem dla wielu firm, ale udział torfu w podłożach profesjonalnych używanych w Wielkiej Brytanii już spada i w 2024 roku osiągnął nienotowany wcześniej poziom 51,7%.
Sporo wcześniej niż planowano – bo pod koniec sierpnia 2024 r. – rząd brytyjski ogłosił przepisy, które zakazują sprzedaży torfu na amatorskim rynku ogrodniczym. Zaplanowany jest także całkowity zakaz obrotu tym surowcem na rynku profesjonalnym od 2030 r. Warto pamiętać, że w Wielkiej Brytanii i w Irlandii prawie 10% gleb uprawnych znajduje się na terenach torfowisk, więc i waga tematu jest bardzo znacząca.
W Polsce przepisy GAEC 2 wprowadzające zakaz orania i wydobycia torfu na niektórych gruntach zaczęły obowiązywać od marca 2025 roku. Redukcja zużycia torfu w Polsce zakłada stosowanie ekologicznych zamienników oraz na wprowadzaniu regulacji prawnych, w tym przepisów unijnych, które ograniczają jego sprzedaż i stosowanie. Celem jest ochrona ekosystemów torfowisk, które pełnią ważną funkcję w magazynowaniu węgla, ale też gospodarowaniu wodą.

Konsekwencje wycofania torfu jako wiodącego komponentu podłoży
Spośród najbardziej poważnych konsekwencji na pierwszy szereg wysuwają się:
1. Konsekwencje agronomiczne
- Właściwości wodne: zazwyczaj podłoża beztorfowe – bazujące na kokosie, włóknach drzewnych, kompostach – mają tendencję do szybszego wysychania, a po wyschnięciu często trudno je ponownie zwilżyć. Może to również spowodować wytworzenie się warstwy nieprzepuszczalnej, utrudniającej równomierne nawadnianie. Pojawia się zatem niebezpieczeństwo nadmiernego podlewania roślin, prowadzącego do wypłukiwania składników pokarmowych, co często skutkuje niedoborem azotu i żelaza. Może również dochodzić do sytuacji, że rośliny mają za sucho, a tymczasem na dnie doniczki gromadzi się dużo wilgoci, bo zawodzi podsiąk.
- Dostępność składników pokarmowych: torf jest stosunkowo obojętny i przewidywalny (w skutek zauważalnych już zawartości substancji humusowych), natomiast podłoża alternatywne mogą wiązać składniki odżywcze (np. lignina azot) albo szybciej je wypłukiwać. To oznacza konieczność bardziej precyzyjnego nawożenia.
- Ryzyko chorób: część materiałów alternatywnych (np. kora drzewna) może wprowadzać większe ryzyko fitopatogenów, jeśli nie są odpowiednio przygotowane lub kompostowane.
- Powtarzalność podłoża: różne składniki organiczne (w tym przede wszystkim te niejednorodne, jak kompost i inne bioodpady) mogą stanowić problem pod względem zawartości składników odżywczych, EC, zanieczyszczeń i pożądanej struktury.
- Ryzyko obniżenia plonów i jakości owoców: w pierwszych latach przejściowych mogą wystąpić większe straty, zanim producenci dopracują technologię.
2. Konsekwencje ekonomiczne
- Wyższe koszty produkcji: produkcja roślin w nowych podłożach wymaga dodatkowych inwestycji w systemy nawadniania i fertygacji, szkolenia pracowników, a także testów i dostosowania nowych receptur nawożeniowych.
Ryzyko obniżenia jakości handlowej: w centrach ogrodniczych i marketach rośliny mogą szybciej tracić walory wizualne, jeśli nie zostanie zapewnione odpowiednie podlewanie. To może wpłynąć na sprzedaż i wymusić wyższe ceny detaliczne.
Potencjalny spadek konkurencyjności: w krajach, gdzie zakaz torfu wejdzie szybciej (np. Niemcy, Holandia, Wielka Brytania), producenci mogą znaleźć się w trudniejszej sytuacji niż w państwach, gdzie torf wciąż będzie stosowany.
3. Konsekwencje środowiskowe
- Redukcja emisji CO₂: torfowiska są ogromnymi magazynami węgla, a ich eksploatacja prowadzi do emisji gazów cieplarnianych. Wycofanie torfu jest więc korzystne klimatycznie.
Zwiększona presja na inne surowce: zapotrzebowanie na włókno kokosowe, komposty zielone, odpady drzewne czy lignit może wzrosnąć, co z kolei budzi pytania o ich zrównoważone źródła i ślad transportowy (np. kokos importowany z Azji).
Zamknięcie obiegu surowców: rozwój podłoży z lokalnych biomateriałów (kora, odpady zielone, biowęgiel, lignit) może sprzyjać gospodarce obiegu zamkniętego..
4. Konsekwencje logistyczne i organizacyjne
- Zmiana technologii szkółkarskich: konieczność stosowania innych systemów nawadniania (np. kroplowych, automatycznych z czujnikami wilgotności).
Edukacja całego łańcucha wartości: nie tylko producenci muszą zmienić podejście, ale też sprzedawcy i konsumenci – którzy muszą nauczyć się inaczej podlewać rośliny w domu.
Ryzyko braku stabilnych dostaw: alternatywne surowce mogą być bardziej sezonowe i mniej dostępne w dużej skali, co stwarza niepewność na rynku
Borówka amerykańska to jedna z roślin najsilniej uzależnionych od torfu, dlatego wycofanie tego surowca z obiegu będzie miało najdotkliwsze skutki dla jej producentów. Borówka wymaga gleby mocno kwaśnej (pH 4,0–5,0), przepuszczalnej, ale jednocześnie o wysokiej pojemności wodnej i żyzności. Torf kwaśny idealnie spełniał te warunki: utrzymywał odpowiednie pH, był lekki, łatwy w uprawie i działał jak naturalny bufor wody i składników. W praktyce wielu producentów w dalszym ciągu zakłada plantacje niemal wyłącznie w torfie, szczególnie w systemie doniczkowym lub na glebach nieprzystosowanych w sposób naturalny do uprawy. Dla nich domieszka Carbomatu ECO o niskim pH do kompozycji podłoża może okazać się jedyną sensowną alternatywą.
Brak dostępności torfu równie dotkliwy może okazać się dla całego sektora szkółkarskiego. Konieczne będzie przestawienie się na nowe technologie i nauczenie się jak prowadzić uprawy szerokiej gamy gatunków roślin w podłożach alternatywnych, przy jednoczesnym ograniczeniu wzrostu kosztów, związanych z zarządzaniem wodą i nawożeniem. Inaczej bowiem nawadnia i nawozi się podłoża z włókna kokosowego czy kompostu, a inaczej podłoża bazujące na kondycjonerach z lignitu, jak np. Carbomat ECO.
Co może być stosowane w podłożach ogrodniczych zamiast torfu?
Niestety nie ma bezpośrednio porównywalnego zamiennika dla torfu. Jest jednak kilka typów produktów, które mogą go z powodzeniem zastępować, pamiętając jednak o ich odmiennej charakterystyce, zwłaszcza biorąc pod uwagę mniejszą pojemność wodną. Większość surowców organicznych, do których obecnie przyzwyczaja się branża podłożowa, w znaczącym stopniu pochodzą z regionalnych terenów zielonych i lasów, albo są produktami ubocznymi z przemysłu drzewnego. Często zapomina się o bardzo wartościowych kondycjonerach gleby pochodzących z kopalin energetycznych, zawierających ogromne ilości węgla organicznego, więc warto o nich także wspomnieć.
Włókno i chipsy kokosowe: materiał odnawialny, zapewnia dobrą retencję wody i napowietrzenie. Wspomaga silny wzrost korzeni i jest przyjazny dla środowiska. Włókno kokosowe ma neutralne pH, jest lekkie i dość odporne na rozkład przez bakterie i grzyby, nie łagodzi jednak zasolenia roztworu glebowego, bo jego pojemność sorpcyjna jest bliska zeru. Podobnie jak wełna mineralna nie ma ograniczającego wpływu na rozwój populacji nicieni glebowych. Co więcej jego pozyskanie (tzw. transfer żyzności, czyli zabranie go z miejsca powstania) i daleki transport do Europy (ślad węglowy) budzą szereg wątpliwości, a czasem także jego charakterystyka mikrobiologiczna wymagają uwagi i rzetelnego sprawdzenia.
Kora kompostowana: materiał odnawialny, zapewnia lepsze napowietrzenie i przepuszczalność podłoża. Rozkład woskowego składnika kory – subaryny – może jednak prowadzić do wydzielania substancji antywzrostowych, dlatego kompostowanie powinno trwać odpowiednio długo.
Perlit: materiał nieodnawialny, mineralny, pochodzenia wulkanicznego, zapewnia lepsze napowietrzenie i przepuszczalność podłoża. Może powodować podrażnienia dróg oddechowych i podrażnienia oczu.
Kompost: materiał odnawialny, wręcz idealny dla większości roślin, dobrze napowietrzający i trzymający wodę, lecz jest mało stabilny. Ponieważ jego rozkład powoduje uwolnienie szeregu składników pokarmowych dla roślin, powinien być traktowany bardziej jako nawóz organiczny, a nie typowy polepszacz glebowy porównywalny z torfem, lignitem, czy perlitem. Największym problemem jest mała dostępność dobrze przefermentowanego kompostu. Zbyt młody kompost może w wyniku procesów rozkładu wydzielać zbyt dużo substancji gnilnych (kwasów organicznych, alkoholi, ketonów) niekorzystnych dla roślin uprawnych.
Materiały bardzo bogate w materię organiczną: takie jak np. materiał odnawialny kompost drzewny lub zrębki. Ich stosowanie umożliwia szybkie podniesienie zawartości związków węgla organicznego w glebie lub podłożu, wzrost retencji wody, jednak ze względu na garbniki i substancje antywzrostowe w niektórych gatunkach drzew (dęby, orzechy włoskie) oraz możliwość szybkiego i nadmiernego zakwaszenia (drewno iglaste) w pełni bezpieczną substancją jest już przetworzony biologicznie materiał drzewny. Inną wersją materiałów drzewnych jest tzw. miazga drzewna, z reguły już częściowo przetworzona fizycznie bądź chemicznie, co ułatwia jej szybkie włączenie w procesy fizyczne i biologiczne gleby. Włókna drzewne, podobnie jak kokos, zapewniają bardzo dobrą retencję wody i napowietrzenie, co wspomaga zdrowy wzrost korzeni. Zawierają niewiele składników odżywczych, ale efektywnie poprawiają strukturę gleby. W odróżnieniu od kokosowych włókna drzewne mogą być pozyskiwane lokalnie. To ogranicza emisje związane z transportem i podnosi wartość ekologiczną tego rozwiązania. Dużą zaletą miazgi drzewnej jest jej włóknista struktura umożliwiająca dobrą retencyjność i dystrybucję wody w mieszankach podłoży z jej udziałem.

Materiały bogate w substancje próchniczne: nieodnawialne (w naszej skali czasowej) substancje będące kondycjonerami glebowymi, zawierające wysoko skoncentrowaną materię organiczną uwalniającą szerokie spektrum kwasów humusowych przez długi czas. Są doskonałym źródłem materii organicznej, tożsamej z próchnicą glebową, jak również całego spektrum kwasów humusowych – biostymulatorów dostępnych dla uprawianych roślin teraz i przez następne miesiące i lata. Należą tutaj wszelkie rodzaje młodych węgli brunatnych, zarówno pochodzenie jeziornego, jak i leonardyty oraz lignity. Pomimo swojej nieodnawialności bardzo dobrze wpisują się w zasady gospodarki cyrkularnej oraz „zero waste”, zwłaszcza młode lignity, które w jeszcze funkcjonujących kopalniach węgla energetycznego są traktowane jako nieprzydatne z powodu zbyt słabego skarbonizowania. Właśnie z tego względu są bardzo wartościowym materiałem dla rolnictwa, do produkcji gamy doskonałych kondycjonerów glebowych w formie granulatów (jak Carbomat ECO) lub gęstej pulpy (Carbohumic), zapewniających dobre napowietrzenie i retencję wody w glebie, jednocześnie będąc źródłem ponad 60 mikroelementów i pierwiastków śladowych. Takie kondycjonery mają bardzo dużą pojemność sorpcyjną, co chroni rośliny przed zasoleniem i stanowi magazyn substancji odżywczych. Co więcej wysoki poziom kwasów humusowych ma znaczący wpływ na ograniczenie szkód wywołanych przez pasożytnicze nicienie glebowe, gdyż obniża ich plenność na wielu etapach rozwoju.